Concordia Elbląg będzie miała nowego trenera, który w nadchodzącym sezonie poprowadzi zespół w rozgrywkach III ligi. Adrian Żurański postanowił opuścić Elbląg i przyjąć ofertę Jagiellonii II Białystok żeby mieć bliżej do swojego rodzinnego miasta - Warszawy.
Concordia Elbląg w minionym sezonie III ligi do ostatnich chwil walczyła o utrzymanie. Na boisku podopiecznym Adriana Żurańskiego nie udało się zrealizować celu, a w lidze pozostali dzięki temu, że z udziału w rozgrywkach zrezygnował ostródzki Sokół. Tym samym trener Adrian Żurański zrealizował cel przed jakim postawił mu zarząd klubu.
Concordia w zeszłym roku była skazywana na spadek i wyniki w rundzie jesiennej wskazywały na to, że zespół z hukiem spadnie do forBET IV ligi. Zespół do rozgrywek przystąpił pod wodzą Krzysztofa Machińskiego, który wprowadził zespół do rozgrywek centralnych. Jeszcze w połowie września zespół przejął Janusz Buczkowski, a Concordia miała po 7 kolejkach zaledwie jeden punkt na koncie. Po zmianie szkoleniowca Concordia niewiele lepiej zaczęła punktować, bo zdobyła tylko jeden punkt i nastąpiła kolejna zmiana trenera. 4 października do Elbląga trafił Adrian Żurański, a Concordia znajdowała się na ostatni miejscu w tabeli z dorobkiem raptem dwóch punktów. Dla porównania po 10 kolejkach Sokół Ostróda miał tych punktów dziesięć.
Nowy trener podjął się trudnej misji ratowania III ligi dla Elbląga. Do końca rundy jesiennej zespół zdobył tylko pięć punktów i siedmioma na koncie zajmował ostatnie miejsce w tabeli. Działacze nie zdecydowali się na kolejną zmianę, a byli bardziej zdecydowani na rynku transferowym. To pozwalało mieć nadzieję, że Concordia wiosną będzie punktować zdecydowanie lepiej. Do zespołu trafił m.in. napastnik Michał Góral czy powrócił brazylijczyk João Criciúma.
Ostatecznie Concordia Elbląg zakończyła sezon na 16 miejscu w tabeli z dorobkiem 33 punktów. To nie starczyło do utrzymania, ale z racji problemów finansowych Sokoła, to Concordia pozostanie w III lidze.
Ogromna w tym zasługa trenera Żurańskiego, który w tym sezonie dołożył jeszcze wywalczenie Wojewódzkiego Pucharu Polski. Dobrą pracę dostrzegli w Białymstoku, gdzie zaproponowali trenerowi objęcie posady trenera rezerw.
- Od momentu przejęcia drużyny po 10 kolejce, miniony sezon był dla mnie ogromnym doświadczeniem i przeżyciem - powiedział dla oficjalnego serwisu Concordii Adrian Żurański. - Wyzwanie utrzymania zespołu w lidze, gdzie na koncie były zaledwie dwa punkty, było dla wielu kompletnie nierealne. Natomiast ja od samego początku wierzyłem, że może to się udać, widząc potencjał takich zawodników jak Łukasz Kopka, Radek Bukacki, Tomek Szawara, czy Mateusz Szmydt, a tym bardziej po „przewietrzeniu szatni” i dokonaniu udanych transferów w zimowym okienku transferowym. Przychodzący do klubu Joao Augusto, Sebastian Weremko oraz Michał Góral świetnie uzupełnili skład, dając jakość drużynie przez całą wiosenną rundę.
I dodaje: - Cały proces dążenia do celu był bardzo ekscytujący, zwłaszcza dlatego, że graliśmy tak, jak tego oczekiwałem - piłkarsko, inteligentnie, starając się dominować i utrzymywać piłkę, a w obronie utrzymywać organizację taktyczną. Zabrakło mi jedynie większej intensywności w wysokim pressingu, ale ciężko było tego wymagać skoro graliśmy maratony meczy co 3 dni z tak wąską kadrą. Większość bramek, które zdobyliśmy, wynikały z kreowanych akcji w taki sposób, jak chcieliśmy lub po indywidualnych przewagach tworzonych przez zawodników, na co mieli pełne przyzwolenie. Natomiast moim zdaniem na przełomie wiosennej rundy zabrakło skuteczności ze SFG, ale to już szczegół.
- Mój czas w Concordii Elbląg dobiegł końca, przyszedłem tu pomóc drużynie wyjść z dołka, tym samym pokazując trenerską wartość i jak się okazało, udało się zrealizować 3 z 3 postawionych celów (kolejnym było także wysokie miejsce w Pro Junior System - red.) - dodaje na koniec były trener Concordii. - Jest to dla mnie niezwykle ważny krok postawiony w karierze. Teraz chce w większym stopniu zadbać o życie osobiste i zmniejszyć odległość miejsca pracy od najbliższych mi osób. Ostatnie pół roku wymagało wielu wyrzeczeń. Oczywiście stoją przede mną kolejne sportowe, trenerskie cele, których realizację rozpocznę w najbliższej przyszłości. Concordię będę wspominał bardzo dobrze, przede wszystkim przez ludzi których poznałem i z którymi miałem okazję współpracować - charakternych zawodników, sympatycznych i oddanych klubowi ludzi.
W najbliższym czasie poznamy nazwisko nowego szkoleniowca Concordii Elbląg.
rys
Bc 2023-07-10 14:55:33 (***.***.***.***) #78415 0:0 zgłoś
Ale bełkot trenera.. jakieś zdania instruktora od dzieci no i.."pokazałem wartość trenerską"..Żenada.