Kibice w Ostródzie na inaugurację rundy wiosennej obejrzeli emocjonujące spotkanie, jednak po ostatnim gwizdku sędziego nie mili zadowolonych min. Sokół przegrał na własnym stadionie 3:4 z Bronią Radom.
Damian Lubak wspaniale zaprezentował się w pierwszej połowie spotkania, bo strzelił dwa gole i Sokół w 29 minucie meczu prowadził 2:0 przed własną publicznością. Nikt wtedy nie przypuszczał, że tak kiepsko zakończy się to spotkanie dla gospodarzy. Jeszcze przed przerwą piłkarze Broni (prowadzeni przez byłego trenera Sokoła - Dominika Bednarczyka) zdołali doprowadzić do wyrównania. Po przerwie bardzo szybko wyszli na prowadzenie. W 60 minucie gospodarze zdołali doprowadzić do remisu za sprawą Tomasza Porębskiego. Chwilę po tym z boiska za dwie żółte kartki z boiska wyleciał Mateusz Musiński i gospodarze musieli grać w osłabieniu Ostatnią bramkę w spotkaniu strzelili piłkarze Broni, gola na wagę trzech punktów strzelił Marcin Szymczak.
W kolejnym spotkaniu Sokół zagra na wyjeździe ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki.
- Sokół Ostróda - Broń Radom 3:4 (2:2)
1:0, 2:0 - Lubak (8, 29), 1:2 - Nowak (36), 2:2 - Szymczak (42), 2:3 - Reid (51), 3:3 - Porębski (60), 3:4 - Szymczak (84)
Sokół: Florczak - Kwiencer, Porębski, Musiński, Pawluczuk (46 Dowgiałło), Mościcki, Furman (62 Morawski), Kiełtyka (55 Szałkowski), Święty, Mysiorski (55 Liehostaiev), Lubak (78 Stefański)
rys
Obiektywnie 2023-03-06 19:10:22 (***.***.***.***) #77890 0:0 zgłoś
Po pierwsze, to należą się słowa uznania za obiektywizm jaki został przedstawiony w artykule na oficjalnej stronie Sokoła Ostroda. Stwierdzono miedzy innymi cytuje: „Po słabym w naszym wykonaniu meczu przegrywamy………i niestety jest to wynik sprawiedliwy”. Po drugie to fakt iż należy się w 100% zgodzić z przedstawiona teza, ze wynik był sprawiedliwy. A teraz do rzeczy. W I połowie to Broń nadawała ton grze i w 85% była w posiadaniu piłki. Non-stop stwarzała sytuacje pod bramka Sokoła. Sokół został zepchnięty do głębokiej defensywy a to, ze udało się przeprowadzić 2 kontry i iluzorycznie wyjść na prowadzenie (2:0) wcale nie oznaczało, ze ten mecz wygramy (przy tak wielkim zaangażowaniu Broni). Za chwile było już 2:2. Druga połowa to kolejna dominacja Broni, opanowali środek pola i z każda minuta spychali Sokoła do defensywy. Wynikiem tego była kolejna bramka na 2:3. Dopiero teraz Sokół się przebudził (trochę za późno) i doprowadził do 3:3. Później była czerwona kartka i w żargonie podwórkowym „pozamiatane”. Porażkę należy upatrywać w I połowie a tak właściwie w błędnych założeniach taktycznych. Prowadząc 2:0 nie można przejść do totalnej defensywy i cofnąć się na 16 metr. Dlaczego Sokół nie grał wyżej? Czy tego trener nie widział czy stosował zasadę a może nie strzela!!! A może brakowało umiejętności a raczej motoryki by odsunąć się od własnego pola karnego (przecież pełny sklad po transferach zgrywał się 5 tygodni przed liga)?.Dlaczego w całym spotkaniu brakowało strzałów z dystansu (stały mankament Sokoła), przecież w I połowie Sokół grał z wiatrem, porywistym wiatrem a oddał tylko 1 strzał w I połowie!!!Gra defensywna nigdy nie popłaca. To kwestia czasu kiedy agresywny przeciwnik strzeli bramkę i wyjdzie na prowadzenie. Reasumując, byliśmy dużo słabsza drożyna w wielu aspektach. I w tym miejscu warto wyciągnąć konstruktywne wnioski, przekładając je na zmianę mentalności zawodników (należy wymusić w nich więcej agresji i zaangażowania w grę) oraz dokonac zmiany taktyki gry. Atakować a jak się bronić to nie na 16 metrze. Pozdrawiam.
rys 2023-03-06 13:07:44 (***.***.***.***) #77889 0:0 zgłoś
Obrona to chyba myślami była gdzie indziej, o Panie z nr 31 to się nie wypowiem bo to co on wyprawiał to woła o pomstę do nieba. Powiem tak tylko zwycięstwo ze Świtem Nowy Dwór pozwoli kibicom za pomnieć o tym meczu z Bronią
Rob... 2023-03-06 06:45:47 (***.***.***.***) #77888 0:0 zgłoś
Słaby ten Sokół. To jedna z najsłabszych drużyn w 3 lidze. Dziurawa obrona, atak słaby. Trener bez doświadczenia (z całym szacunkiem). Do tego bardzo nerwowa drużyna . No i jeszcze chyba trochę za wysoko podniesione główki co niektórzy mają. Nie tędy droga. Jak tak dalej pójdzie to będziecie walczyć o utrzymanie jeśli z 2 ligi spadnie jedna drużyna do nas, a nie daj Panie Boże dwie. Ale raczej dwie nie spadną, Życzę powodzenia............Cześć he he