Cenne trzy punkty Stomilu zdobyte w Opolu

Piłkarze Stomilu Olsztyn wrócili z dalekiego wyjazdu z kompletem punktów. Podopieczni Adama Majewskiego wygrali 2:1 z Odrą Opole. Mecz obfitował w wiele ciekawych sytuacji.

Zaczęło się od tego, że bramkę bezpośrednio z rzutu rożnego zdobył Jurich Carolina. Kilka minut później z boiska wyleciał Mateusz Skrzypczak po obejrzeniu dwóch żółtych kartek. Zawodnik olsztyńskiego klubu zachował się skrajnie nieodpowiedzialnie, bo faulował przy drugiej kartce zawodnika rywala na jego połowie.

Stomil dzielnie się bronił przez praktycznie całą pierwszą połowę, ale niestety Odra zdołała wyrównać i zdobyć bramkę tzw. "do szatni".

Po przerwie wszyscy spodziewali się, że Odra dobije Stomil, który bronił się w "dziesiątkę". Wszystko jednak zmieniło się w 55 minucie gdy siły się wyrównały. Z boiska wyleciał tym razem zawodnik Odry Opole - Piotr Żemło. Piłkarz gospodarzy próbował wymusić rzut karny.

Od tego momentu Stomil złapał wiatr w żagle. Gra olsztyńskiego ruszyła i w 67 minucie podopieczni Adama Majewskiego objęli kolejny raz prowadzenie. Z rzutu rożnego dośrodkował Maciej Spychała, za moment piłka do niego wróciła, kolejna wrzutka, nogę dostawił Adrian Szczutowski i wpadło.

- Nie było to łatwe spotkanie - powiedział po meczu na konferencji prasowej Adam Majewski, trener Stomilu. - Ułożyło się dla nas bardzo dobrze. Prowadziliśmy 1:0 i wydawało się, że mamy wszystko pod kontrolą. Pojawiła się niespodziewanie czerwona kartka dla Mateusza Skrzypczaka i wszystko się odwróciło. Musieliśmy się wycofać, byliśmy bardzo dobrze zorganizowani. Niewiele brakowało żebyśmy dowieźli ten wynik do przerwy, ale niestety w 45 minucie straciliśmy bramkę na 1:1.

I dodaje: - W drugiej połowie druga czerwona kartka, tym razem dla zawodnika gospodarzy i wszystko wróciło do normy. Szacunek. Ciężko się podnieść po tym jak się prowadzi 1:0 i gra się w osłabieniu. Boisko także nie pomagało. Tydzień temu przegraliśmy z GKS-em Tychy nie będąc zespołem gorszym. Dlatego cieszę się, że udało się nam wygrać na bardzo trudnym terenie.

Za tydzień u siebie Stomil zagra z ŁKS-em Łódź.

• Odra Opole - Stomil Olsztyn 1:2 (1:1)

0:1 - Carolina (14), 1:1 - Żak (45), 1:2 - Szczutowski (67)

Stomil: Skiba - Bucholc, Byrtek, Remisz, Carolina, Straus - Łuczak (65 van Huffel), Skrzypczak, Spychała, Szramka (58 Hinokio) - Szczutowski (86 Mosakowski)

rys