Cenny sparing Stomilu. Zagrali z mistrzem Polski

Piłkarze Stomilu Olsztyn zagrali sparing z mocnym rywalem. Podopieczni Adama Majewskiego mogli sprawdzić się na tle mistrza Polski Legii Warszawa. Olsztyński zespół przegrał to spotkanie 1:3.

Do przerwy to jednak olsztyński zespół prowadził 1:0. Stomil wyprowadził szybką kontrę na tyle skuteczną, że Mateusz Hołownia faulował w polu karnym Wojciecha Łuczaka. Do “jedenastki” podszedł sam poszkodowany i pewnie pokonał Radosława Cierzniaka.

Po przerwie Legia była bardziej skuteczna i Stomil stracił 3 gole. Najpierw do wyrównania doprowadził Luquinhas. Następne 2 gole w meczu strzelił Bartosz Slisz i Legia odniosła zwycięstwo w ostatnim spotkaniu przed startem Ekstraklasy.

Stomil w sobotę zagra grę kontrolną z Wisłą Puławy i tym samym zakończy obóz przygotowawczy w Siedlcach.

- Był to bardzo wartościowy sparing ze względu na to, że graliśmy w zupełnie innych warunkach niż mieliśmy w Dubaju - powiedział po meczu Czesław Michniewicz, trener Legii. - Stomil grał bardzo dobrze. Był to czysty mecz, bez żadnych złośliwości. W pierwszej połowie zagrał ten skład, który ma mniejsze szanse żeby wystąpić od pierwszej minuty z Podbeskidziem. Myślę, że pierwsza połowa była wyrównana. Stomil to pierwszoligowy zespół, a nasza drużyna była zmontowana, że tak powiem „na prędce”. Było kilku zawodników młodych i kilku doświadczonych. Straciliśmy bramkę po rzucie karnym, czyli seria tych karnych jak gdyby trwa. Mateusz Hołownia mógł się trochę lepiej zachować. My nie stworzyliśmy sobie zbyt wielu sytuacji, Stomil też miał jedną okazję, po której podyktowany był rzut karny. Zdecydowanie za mało byliśmy w polu karnym Stomilu.

I dodaje: - W drugiej połowie nadeszły zmiany w składzie i łatwiej dochodziliśmy pod szesnastkę przeciwnika. Mieliśmy więcej sytuacji aby zdobywać bramki. Cieszy mnie to, że Bartek Slisz dwa razy trafił do siatki. Nieważne, czy to gra kontrolna, czy inna tego typu rywalizacja, mnie zawsze cieszy jak zawodnik strzela gole, a w przypadku Bartka, który nie jest napastnikiem, to na pewno dobry prognostyk.

http://dwadozera.pl/Legia-Warszawa-Stomil-Olsztyn-31,g1193.html

• Legia Warszawa - Stomil Olsztyn 3:1 (0:1)

0:1 - Łuczak (12 k), 1:1 - Luquinhas (62), 2:1, 3:1 - Slisz (65, 78)

Legia: Cierzniak (46 Boruc) - Macenko (46 Juranović), Jędrzejczyk (46 Lewczuk), Hołownia Niski (46 Mladenović) - Kisiel (46 Martin), Ciepiela (46 Slisz), Lopes (46 Luquinha), Valencia (46 Wszołek), Cholewiak - Kostorz (46 Pekhart)

Stomil: Skiba (46 Kudrjavcevs) - Bucholc (64 Sierant), Remisz (80 Tecław), Byrtek (80 Mosakowski), Carolina (80 Dajnowski), Straus (46 Ogrodowski) - Łuczak (46 Szramka), Skrzypczak, Spychała (80 Hinokio), van Huffel - Szczutowski (46 Kuświk)

rys